Ostatnio miałam bardzo piękny sen, szkoda, ze to był tylko sen, a nie rzeczywistość. Pewnie zastanawiacie się co takiego mi się śniło. Wygrałam na loterii milion złotych? Pływałam luksusowym jachtem po Hawajach? Wyszłam za mąż za przystojnego miliardera? Otóż nic z tych rzecz. Mój sen był zdecydowanie bardziej wyrafinowany i oryginalny.
Lampy w stylu prowansalskim to mój koszmar
Śniło mi się, ze zniszczyłam wszelkie meble shabby chic na świecie. Po prosto byłam w jednym wielkim magazynie i w fabryce produkującej takie meble, których szczerze nienawidzę. Najpierw zatrzymałam całą produkcję, żeby już więcej nie patrzeć na te ohydne meble i przegoniłam wszystkich pracowników z fabryki, którzy nie wydawali się smutni z tego powodu. Potem było coraz lepiej. Rozbijałam lampy w stylu prowansalskim,rozbijałam wszelkie krzesła w drobny mak. Nie zatrzymywałam się i szłam dalej. Znalazłam miejsce z którego prowadzą swój sklep internetowy i gdzie pakują wszystkie produkty do wysyłki. Tam widziałam dekoracje do domy, także w stylu shabby chic, które podeptałam. Kiedy obejrzałam się na prawo to zobaczyłam, ze pod ścianą stoją także lustra dekoracyjne, ale pomyślałam, ze lustro to lustro, siedem lat nieszczęścia, więc lepiej nie ryzykować. Nawet jeśli to był tylko sen to dobrze jest się czasem powstrzymać. Kiedy już skończyłam swoje dzieło i upewniałam się, że wszystkie meble shabby chic zostały bezpowrotnie zniszczone to nagle się obudziłam. Jednak to był piękny sen. Nienawidzę tego stylu i nie rozumiem jak ktoś może kupować takie meble.
Po prostu ohyda! Takie meble i dekoracje wyglądają jakby były stare i zniszczone, a nie elegancko poprzecierane jak starają się nam wmówić sprzedawcy. Mam nadzieję, ze mój sen kiedyś się spełni i wszystkie meble shabby chic jakoś znikną z powierzchni ziemi i już nigdy nie powrócą do sklepów.